wtorek, 6 grudnia 2011

Rzecz o laniu wody

"Wszystko płynie" jak powiedział grecki filozof Panta Rei...

Wszyscy korzystamy z wody, czy do z wodociągu czy to z własnej studni. Myjemy się, podlewamy, gotujemy, zmywamy, pierzemy itd...a potem przychodzą RACHUNKI !!! I to niemałe.

Obecnie taryfa za wodę w Warszawie wynosi 4,32 zł brutto za m³. Niby mało ale jak przyjdzie co do czego to rachunek dwa razy w ciągu roku może wynieść ponad 200zł...a kryzys się zbliża (podobno). To zresztą tylko połowa ceny bo woda zużyta to ścieki, a za nie płacimy kolejne 5,65 zł/m³.

Zdarzyło mi się kiedyś spisywać wartości z liczników wody na jednym z warszawskich osiedli. Pamiętam, że po spisaniu stanu i poinformowaniu lokatorów ile wody zużyli praktycznie wszyscy robili wielkie oczy. Ale jak to?; Ja tyle zużyłem?; Niemożliwe! itd  Tak jakby nie mogli sobie na bieżąco sprawdzać zużycia? Najlepiej sugerować, że licznik jest zepsuty... pewnie w kilku przypadkach tak jest, ale na pewno nie w większości.

Normy zużycia wody na mieszkańca w typowym gospodarstwie domowym w bloku lub domku jednorodzinnym (bez podlewania ogródka) to UWAGA! - aż 5 m³/miesiąc! To daje 60 m³/rok. To bardzo dużo. I niestety bardzo dużo z nas skrzętnie korzysta z tego "limitu", a pewnie drugie tyle go przekracza.



A przecież woda nie bierze się z powietrza...tzn tak, bierze się też z powietrza (w postaci deszczu, mgły), ale woda którą mamy w kranach to woda podziemna. Warszawa leży na terenie wielkiego zbiornika wody tzw basenu. Ale ten basen nie jest bez dna, uzupełniany jest tylko wodami, które dostają się do niego z gleby lub z rzek - jest to jednak proces długotrwały i powolny. Obecnie więcej czerpiemy niż natura jest w stanie uzupełnić - dlatego zwierciadło wody podziemnej stale się obniża. Sama Warszawa czerpie przynajmniej 96 mln m³ rocznie, a jest to ostrożne szacowanie przy założeniu 2 mln mieszkańców i 4 m³ wody na mieszkańca na miesiąc. A przecież ten zbiornik musi dostarczyć w przyszłości wodę naszym dzieciom, wnukom itd itd...

Teraz pomyślcie lub policzcie ile Wy zużywacie wody. Sprawdźcie liczniki i pochwalcie się :)

Ja mogę się pochwalić wynikiem 2 -2,4 m³/miesiąc na osobę (a w domu są dwie). I aby uniknąć niepotrzebnych pytań - tak, myję się codziennie (prysznic, rzadko kąpiel w wannie) :P Do tego 2-3 prania w tygodniu, zmywam bez zmywarki bo takowej nie posiadam. Sam się trochę dziwie, że tylko tyle, ale widocznie tak jest.

W następnym poście (bo ten już taki długi) opiszę kilka sprawdzonych tricków jak zaoszczędzić trochę wody :)

Tymczasem pozdrawiam



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz